Wiele osób nie rozumie mojej fascynacji i przyjemności jaką daje mi nowa perełka w moich zbiorach. Często słyszę komentarze w stylu: "Znowu lakier?!", "Po co Ci kolejny? Przecież masz niemal identyczny", "Nigdy w życiu nie zużyjesz ich wszystkich!", itp. itd. Cóż, dziewczyny "po fachu" na pewno wiedzą, że "niemal identyczny" robi wielką różnicę i mało tego- tutaj absolutnie nie chodzi o zużywanie lakierów! Przyznam szczerze- nie udało mi się dojść do denka żadnej z buteleczek! Jedyne notoryczne zużycia to odżywka (Eveline 8in1) oraz wysuszacz (Sally Hansen Insta-Dri Anti-Chip Top Coat). Poza tym są dziewczyny, które biją mnie na głowę w ilości lakierów.
Moja kolekcja to 157 sztuk. Ulubione marki lakierów to A England i China Glaze. Mają niesamowite, nietypowe kolory. Ostatnio polubiłam też Paese- szczególnie ich piaski. Perełki mieszkają w jednej z szuflad, a wygląda to mniej więcej tak:
środa, 27 listopada 2013
wtorek, 26 listopada 2013
Welcome !
Witaj Drogi Czytelniku!
Tak, w końcu się udało. Założyłam bloga (kto by pomyślał?)
Pewne szczególne miejsce w moim sercu zajmują lakiery do paznokci. Czytam, przeglądam mnóstwo blogów o tej i ogólnie kosmetycznej tematyce. Ostatnio naszła mnie taka myśl: "Dlaczego nie zacząć dzielić się swoimi odczuciami, doświadczeniami z innymi?"
I stało się. Mój własny lakierowo-kosmetykowy blog. Enjoy!
Subskrybuj:
Posty (Atom)